bez wojen

złoto słońcem malowane

rozhulały się liście pomiędzy blokami
wirują przez parki łąki i pola
unoszą nad lasy
wyżej wciąż wyżej
aż ponad szczyty chmur
jak ptaki złociste

aby zawisnąć nad ziemią
w swym tańcu wolności
niebiańskim pokojem się zachłysnąć

i ja w nim szczęśliwa
melodię radości
śpiewa ze mną mandolina