z marzeń nocnych wybudzona
zachwycam się widokiem za oknem
słońce lśnieniem promieni
zmyło szarość ostatnich dni
nawet gawrony porannym skrzekiem
nie są w stanie zgasić radości
cudowny jest taki stan
zmieszany z muzyką duszy
gdy mogę popłynąć poezją
ku obłokom