Czy mały czy duży kołysać się lubi

ukołysałeś mnie na obłoku marzeń
ciepłem spojrzenia utkałeś kocyk
którym otuliłeś do snu
ale gdzie mi tam spanie w głowie
kiedy jesteś przy mnie
znasz na to odpowiedź
zaczęło się tak niewinnie
i skończyło…
też niewinnie

bo miłość nie jest grzechem
kocha gdy jest pielęgnowana
kołysz mnie tak kołysz
niech rozkwitnę prawdą
która rozbudza z zimowego snu.