Już Cię nie ma

Nie jesteś tym człowiekiem, którego kochałam,
On wyjechał, nie wróci już do mnie,
Dwie osoby w jednym ciele poznałam,
Ta nagła zmiana smuci mnie ogromnie.
 
Czasami mam wrażenie, że ta druga osoba,
Stoi obok mnie, ta dobrze mi znana, kochana,
Lecz nie minie pełna radości doba,
Znów następuje ta smutna zamiana.
 
Brakuje mi uśmiechu na Twojej twarzy,
Tęsknię za tym co było między nami,
Powrót do przeszłości mi się w mocy marzy,
W dzień jestem w teraźniejszości myślami.
 
Ukrywam przed Smutnym-Tobą tajemnicę,
Bo nie spodobałyby Ci się moje słowa,
Potajemnie robię z siebie cierpiętnicę,
Bo uciekła mojego serca połowa.
 
Odeszła, bo nie umiała światu się sprzeciwić,
Stawić czoła podłemu życiu,
Lecz nie mogę do niej urazy żywić,
Bo sama chcę od dziś żyć w ukryciu.
 
Ucieknie ta osoba, która kochała,
Człowieka, który uciekł przed miłością,
Osoba podobna do Ciebie pozostała,
Osoba, która smuci się swoją wolnością.
 
Nauczę się od Ciebie-człowieku pełen spokoju,
Jak żyć nie marząc, jak żyć samemu,
Mam tylko nadzieję pełną niepokoju,
Że nie oddam serca człowiekowi smutnemu.