Bezsensowna awantura o banalne duperele,
za wygodna chyba jestem, milczę i się śmieję,
uśmiech jednak ironiczny, zamiast płaczu używany,
każda absurdalna kłótnia, postawia rany,
słowa przykre wyrzucone, dotykają serca,
mogło obyć się bez sprzeczki, ona niepotrzebna.