Krok

Krok za krokiem
staczam się
czuję odór
jakby obok
płynął ściek
oczy spuszczam
mocno w dół
na ulicach ludzi tłum
gwar roznosi
a ja idę ale gdzie
któż to wie
ciągle jestem
na tym dnie

nogi bolą od chodzenia
chciałbym światu
powiedzieć do widzenia
już stanąłem nad przepaścią
kiedy ktoś dotknął mnie
przyniósł kubeł ciepłej wody
i powiedział umyj się
ja dojrzałem ciebie w tłumie

myślę że ja wszystko
dziś rozumię
czemu życie
twoje takie jest
kiedy cały się umyłeś
brodę brudną ogoliłeś
teraz widzę Piotrze
żeś człowiekiem jest
teraz siądźmy już do stołu
taka pora dzisiaj jest
jedną drogą dziś idziemy
która miłością nazywa się

Autor Waldi