Mój dom

Mój dom jest niewielki, metr pięćdziesiąt osiem
Okna ma zielone, wentylację w nosie
Został zbudowany przez teściową z teściem
Dla mnie – idealnie, okaz w naszym mieście
Jest bardzo cieplutki, mieszka się jak w puchu
A przy tym bezpieczny, choć w ciągłym jest ruchu
Ściany ma różowe a czubki czerwone
Pokrycie dachowe czarno upierzone
Niemały balkonik gorący aż parzy
Wyniosły i hardy na kształt przedniej straży
Solidna podstawa aż rzuca się w oczy
Kształt obły bez kantów i bardzo uroczy
Ma mnóstwo urządzeń w tym radio, głośniki
Po bokach natomiast zręczne wysięgniki
To domek muzyczny, z tyłu  ma gitarę
Ale ma też wadę, w pewnym miejscu szparę
Co dzień malowany, czyściutki i młody
Bywa, że w kość da mi i wyrządzi szkody
Ideałów nie ma, nie mogę się żalić
Lubię w nim pracować i codziennie palić
W nim jestem szczęśliwy i nie wiem czy wiecie
Kocham ten mój domek najmocniej na świecie