Na dobranoc

Dam ci marzeń worek cały,
by sny przepiękne dały,
bo w nich wszystko zdarza się,
jeśli bardzo tego chce.

Pomarzymy razem sobie,
chce przyjemność zrobić tobie,
w podróż zabieram cię z sobą,
chcę te chwile pobyć z tobą.

Może w góry pojedziemy,
u górali zostaniemy,
czas spędzając bardzo miło,
ciesząc się spędzoną chwilą.

A gdy wieczór już zapadnie,
i powoli mrok się wkradnie,
przy kominku usiądziemy,
lampkę wina wypijemy.

Uśmiechniesz do mnie się,
patrząc prosto w oczy me,
i  rozmowę zaczynając
w twe ramiona się wtulając.

A gdy noc zapadnie już
pocałunek ustom złóż,
niech się serce min ogrzeje
i marzenia nim owieje.