Nowy dzień z nadzieją…

Kiedy świtem otwieram
oczy jeszcze zaspane,
to dzień witam nadzieją,
że mi jeszcze jest dane.

Przeżyć go znów na nowo
czekać co mi przyniesie,
choć już poranki chłodne
bo jesień.

Ale serce gorące,
ciepło sobą mi daje
i na twarzy od rana
piękny uśmiech powstaje.