lubię zapach twojej marynarki
tej tweedowej
gdy biel włosów
od granatu się odbija
ten materiał twoja szyja
miękki dotyk drażni zmysły
rozbudzone
ach bądź blisko
blisko bliżej jak najbliżej
wtulę się w ciepło ubrania
w poły twojej marynarki
by na piersi złożyć głowę
i oddychać tym powietrzem
co zapachem jest mi drogim
——–
lubię kiedy ją ubierasz
przyszyję ci ten guzik