skrzydła gubią pióra
skorupiak szczerzy zęby
w krzywym uśmiechu
w tykającym zegarze bałam się tak bardzo
zamkniętego czasu życia
gdy lęk wypalał duszę
anioły tuliły w objęciach
nie pozwoliły płynąć
myślom ku śmierci
w wersach wierszy gubiłam strach
a może chciałam zostawić cząstkę siebie
w tych słowach