Podaję ci kwiat…

Podaję ci na dłoni kwiat,
co swym aromatem kusi tak,
weź go w swe dłonie
dotknij powoli.

Nie bój się to go nie zaboli,
rozchyli płatki z wdziękiem
tak że aż serce zmięknie,
pod jego urokiem.

Włożyłam tam delikatnie
słodki pocałunek,
poczeka nie spadnie,
aż go odbierzesz.

Niech sobą uśmiech śle
przez całe dnie,
a promieniami blask daje
w radości zostaje.