Powrót

Nareszcie w domu
Tak długa drogę przeszedłem
Tak długo błądziłem
Tyle upadków, samotność, rozpacz
A jednak wszystko to miało sens
A jednak było warto …
Tak cicho tu , duchy wreszcie zasnęły
A upiory wspomnień już nie
Jęczą nocą nie pozwalając zasnąć
Tak cicho tu , nawet szelest liści ucichł
Wychodzę przed dom, siadam na schodach
Uśmiecham się do psa leżącego w trawie
I gładzę ją po wielkim łbie i
Widzę radość w jej oczach, tak długo na mnie czekała i
Nie pamięta dawnych złych chwil
Powietrze przesiąknięte jest zapachem trawy i
Czuję lekki chłód wieczoru odchodzącego lata
Nareszcie w domu
A tak bardzo się bałem …