Spotkałem ciebie

Dziś spotkałem ciebie
wziąłem za rękę
i poszliśmy przed siebie
spójrz kochanie
jak piękne są dni majowe

tyle kwiatów różnokolorowych
ścielą się na łące
i ta zieleń tyle odcieni ma
usta nasze sklejone w pocałunku
wyczuwamy drżenie warg

osuwasz się
już rozebrana w pośpiechu
by nie ostygło nasze pragnienie
wsłuchując się w delikatnie bicie naszych serc
i tak leżąc obok siebie
słuchamy ptaków śpiewu
szumu drzew

dłonie moje błądzą
płyną coraz niżej
dotykając z czułością piersi
jak okręt na redzie
już jestem kotwiczę
zanurzam się coraz głębiej
fala uderza o burty

nagle nadchodzi sztorm
kotwica zrywa się
a my bezpiecznie docieramy do portu
och co za ulga
to przecież nie był sen
lecz zmysłowe kochanie nasze
w majowej wolnej przestrzeni

Autor Waldi