To co mam

Mam dwoje oczu którymi maluję wspomnienia

i chciałbym stworzyć  obraz nie do zapomnienia.

Wiedz wtedy, że mam gotowe obie dłonie,

by ogrzać morza uczuć, w których swobodnie utoniesz.

To tylko dziesięć palców, nie mniej i nie więcej

a każdy z nich na wieczność chciałby wpleść się w Twoje ręce.

Mam jeszcze dwoje uszu po obu stronach głowy,

gotowe na melodie każdej nuty Twojej mowy.

Dwie stopy i nogi, tak najzwyczajniej w świecie,

by klęczeć i iść móc, lub gdy potrzeba – lecieć.

I jedne tylko usta w postaci dwojga warg,

to one pieszczą skronie kiedy szepcze słowa Skarb!

Ale…

Jedną szansę, jedną chwilę, jeden cel i jeden rozum,

Jedno serce, jedną duszę, jeden uśmiech tak na pozór…

Choć ucieknę, spale mosty, zerwę obietnice swoje,

Zapamiętaj, że pamiętam – nie ma takich jak my dwoje.