To Nino …

To spojrzenie
zniewala
powstrzymuje mnie
lecz się nie wzbraniasz
piersi twoje dotykam
spojrzeniem mnie przenikasz
skórę masz aksamitną
oczy błękitu nieba
serce ciepłe tak jak trzeba
kolana takie krągłe
soczyste
już ciebie rozbieram
z nutą nadziei
ty dajesz mi do myślenia

wtulasz się ramiona
osuwasz i omdlewasz
kochania spragniona
całujesz usta
o smaku maliny
nigdy nie miałem
w ramionach
tak wspaniałej dziewczyny
już jesteś gotowa
i dajesz mi siebie
czujesz tą wilgoć
która wydobywa się z ciebie
płyniemy razem
jak łodzią
po rzece

i wicher się zrywa
wyrzuca na brzeg
ty krzyczysz szczęśliwa
i kochać dalej się chcesz
dotykam palcami
intymnego twojego ciała
jesteś gotowa oddajesz się cała
jutro
znowu ciebie rozbiorę
by miłość wciąż trwała
by zapadły
w sercu piękne słowa
pod naciskiem ich
pęknie nawet

najtwardsza skała
przed uczuciem
najpiękniejszym na świecie
nie da się obronić
bo kiedyś można
tego żałować
kobieta i mężczyzna
Nino …
to dar Boga
jedno drugiego
powinno umieć uszanować

Autor Waldi