Tyle Wyczytuję

Tak wiele wyczytuję
z gęstej serca mgły
kiedyś ..
tak bardzo go kochałaś
dziś z tej miłości
płyną
tylko gorzkie żalu łzy
czasem z bólu
umiesz sięgnąć pamięcią wstecz
kiedy to z miłości
ze szczęścia chciałaś biec
unosiłaś ręce
jak skrzydła unoszą motyle

one odleciały
ty z miłością wymarzoną
pozostałaś w tyle
dziś piękne te dni
zaciera życia ślad
to co kiedyś było piękne
w jego ramionach zaciera czas
z bólu po nocach wyję
grom jasny z nieba ucisza mnie
kiedyś tak kochałam
dziś nie ma prawie mnie

maska twarzy sztuczna mi została
uśmiech dusi mnie
oczy też poblakły
gdzie to szczęście wymarzone jest
Waldi mówi do mnie
z kolan podnieś się
uzbrój mocno dłonie
i tą maskę zdejmij
przecież tak nie można
całe życie wieść
należy ci się miłość
jego pochowaj w sercu swoim gdzieś

Autor Waldi