W Betlejemskiej Szopie zrodzony,
na sianeczku w ubogiej stajence,
Wielki Bóg, małe Dziecię,
przy Józefie i Świętej Panience.
Wiara, Nadzieja i Miłość, w Betlejemską zrodziły się Noc
Wiara, nadzieja i Miłość, Jezu, to Twoja moc
Wiara, Nadzieja i Miłość, to Boże dary trzy
Wiara, Nadzieja i Miłość, z nimi są słodkie nawet łzy.
To nic, że za oknem wciąż pada,
śnieżyca, idziesz pod wiatr.
To nic, taki gwar u sąsiada,
że nie możesz wcale spać.
To nic, ona stąd już odeszła
i zostałeś teraz sam.
To nic, to nic, to nic,
bo Nadzieję w sercu mam.
Ja, Nadzieję, w sercu, mam.
To nic, że nie możesz wstać z łóżka,
w krzyżu strzyka i w nodze cię rwie,
To nic, że już jesteś staruszka,
i choroba dręczy cię,
To nic, że nieszczęścia parami,
pękło lustro, przecieka kran,
To nic, to nic, to nic,
bo Nadzieję w sercu mam.
Ja Nadzieję w sercu mam.
To nic, że choroby i burze dokoła,
Kataklizmy, cierpienie, ból, bieda,
gdy ktoś zagubiony Jezusa zawoła,
zbawienie znajdzie w Nim.
Jezu, takie imię dano Ci na chrzcie,
Jezu, każdy człowiek dziś o Tobie wie,
Jezu, przeszło dwa tysiące lat,
Kiedy Bóg-Ojciec, w postaci Syna,
przyszedł na ten Świat.
Wiara, Nadzieja i Miłość, w Betlejemską zrodziły się Noc,
Wiara, Nadzieja i Miłość, Jezu,to Twoja moc,
Wiara, Nadzieja i Miłość, to Boże dary trzy,
Wiara, Nadzieja i Miłość, z nimi są słodkie nawet łzy.
Wiara…Nadzieja…i Miłość…
Jezu, dziękuję Ci.
…zawsze zostanie jeszcze nadzieja…
listopad 28, 2000