Wspomnienie

niczego nie zapomniałem
siedzę na kamiennych schodach
i z metalowego kubka jem maliny posypane cukrem
jest późne letnie popołudnie i zbiera się na burzę
Wiatr przywiał zapach jeziora i lasu
Mam dziesięć , a może jedenaście lat
Tęsknię ……………………………………
Siedzę na miękkiej trawie, w miejscu, gdzie kiedyś były kamienne schody
Trzymam w dłoniach pusty metalowy kubek .
Nie ma malin , krzewy uschły lub zostały wycięte
Jest późne letnie popołudnie i zbiera się na burzę
Wiatr przywiał zapach jeziora i lasu
Mam trzydzieści dziewięć lat
Tęsknię …………………………..