Gdybym mógł

Gdybym mógł
rozwinąć skrzydła
i wzbić się w przestworze
by okiem spojrzeć
na świat
i szukać dni kolorowych
jak tęcza
którą można
za most brać
w szarości tych dni

nie mogę myśleć
że jestem tylko zły ..
i nie myślę
co będzie jutro
bo mamy jeszcze dziś
a potem rzucę się
w wir życia na wietrze
bym był gotowy na jutro
a potem wzbiję
się jak ptak w powietrze

bym mógł
odnaleźć sens życia
i tylko o tobie śnić
a kiedy wyląduję
na tym wietrze
odnajdę ciebie przez łzy
i poprowadzę za ręce
tam gdzie zapragniesz
byśmy mogli być razem
ja i ty

Autor Waldi