ROZMOWA Z BOGIEM

ROZMOWA Z BOGIEM dn.25.03.2011

Siedział strapiony, w starej kapliczce, Chrystus przy drodze.
Powiedz mi Boże, czym się tak martwisz, może pomogę?
Tak sobie siedzę i obserwuję, ruchliwą drogę,
Myślę i myślę dokąd tak spieszą, zgadnąć nie mogę.
Powiem Ci Chryste, takie jest życie, w ciągłym pośpiechu.
Dni uciekają, sprawy nas gonią, nie mamy czasu.
Dopiero starość nam czas spowolnia, no ale wtedy,
Nic nie możemy skorzystać z życia, z powodu biedy.
Martwię się dziecko, co tu na ziemi, teraz robicie.
Czemu tak szybko, Wam się znudziło to rajskie życie?
Mój dobry Boże, też masz kłopoty, a ja myślałam,
Że skoro jesteś w Niebie Wysokim, to CZEŚĆ I CHWAŁA