Myśl…

Od samych narodzin, aż do kres naszego ziemskiego życia nieustannie otacza nas piękno.
Nie umyka nam i nie przechodzi przez palce.
Nie zauważamy go tylko, a może zauważyć nie chcemy.
Żyjemy tak jakby życie miałoby trwać wiecznie…
Lecz gdy nadchodzi ten dzień kiedy nasza droga się tu kończy,
wtedy wracamy…
Wracamy w swych myślach do tych momentów w któryś gdzieś się zagubiliśmy.
I dopiero wtedy odkrywamy, co tak naprawdę w życiu straciliśmy, przez władzę,
pieniądze, zazdrość przez nienawiść przez wojny, gwałty i niszczenie.
Dochodzi do nas wtedy, że tak naprawdę nie niszczyliśmy innych lecz tylko siebie…
Siebie samych.
Dochodzi do nas, że przez wojny, zawiść i nienawiść, zatraciliśmy możliwość ujrzenia tego piękna… prawdziwego piękna które mogło by otaczać nasze serca i dusze.
Lecz czym jest to piękno?
Piękno którego nie zauważamy, gdy zauważyć byśmy chcieli…
Czym jest że zauważamy to dopiero na końcu?
Wtedy kiedy zawrócić już nie możemy.

www.krzysztofhess