Pozbieram wszystkie wspomnienia,
co jasne chwile mi dają
i w bukiet je poukładam,
bo w moim sercu bywają.
Tą piękną czułość w spojrzeniu
i dłoń wyciągniętą nieśmiało,
lekkie muśnięcie w przelocie
jakby chwycić się bało.
Ten dotyk tak delikatny,
gdy twarz przy dłoni była
i pocałunek co ustom,
żar namiętności odkryła.
Tę każdą chwilę rozkoszy,
która szczęściem błyszczała
i ciepło płynęło we mnie,
gdy cała się przytulałam.
I oczy pełne tęsknoty
gdy sercu czekanie zostało,
w nim mały okruch nadziei
że w sobie nie będzie szlochało.
Zostały już teraz wspomnienia
i czasem powracam myślami,
do tego co kiedyś w mym życiu
rozbłysło jak niebo gwiazdami..