Była sobie koloszka
co składała jajca
Był też lisek „przyjaciel”
szelma no i zdrajca
Lisek składanie jajeczek
serdecznie popierał
a tak po cichutku
po jednym wybierał
Nagle wielki rwetes
Sprawa się wydła
Teraz ona kokoszka
liskowi jajeczka wybrała
Koniec tej bajeczki
morałem okraszę
Nie brać się za jajca
które nie są nasze