chciała odejść z nim

w poświacie ostatnich promieni słońca

zobaczył w niej osobliwą magię
oświetlona tajemniczym blaskiem
stała drżąca na brzegu morza
z powiewającymi włosami na wietrze
i płomiennym wzrokiem

otaczała ją aura tajemniczości
była piękna

nie pozwoli jej odejść

śpiewem uwolnił uczucia
przegonił strach
dzień po dniu
zatracała się w miłowaniu
……………………………….
jednak to on odszedł
wraca w snach
tuli w objęciach
jakby chciał osłodzić swoją śmierć