Czegoś Nie

 

 

 

Czegoś nie rozumiem

kochasz gdy jestem

nienawidzisz

gdy mnie niema

i tyle przekleństw wyrzucasz

idąc dalej przed siebie

lecz warto zatrzymać

płynący czas

dotknąć naszych ust

jak świecących  gwiazd

wskazać palcem na księżyc

utulić mnie do snu

obudzić się z marzeniem

i widzieć

że jesteś przymnie tu

gdzie ręka błądzi

we włosach

dotykając nie przerwanie

a serce bije

ja dzwoneczki w kościele

i w duszy tobie gra kochanie

czegoś nie rozumie

ty kochasz

nienawidząc mnie cały czas

ta miłość nie dzieli

lecz jeszcze bardziej łączy nas

 

Autor Waldi