Erotyk ocenzurowany

Zatraceni w podnieceniu
Goniąc wczorajszego ducha

Zbliża pan się w poniżeniu
W okolice  panny brzucha

Ona śmieje się zalotnie
Piszczy w śmiechu tym nieziemsko

A on zniża się istotnie
I całuje ją zwycięsko

I choć robi się ciekawie
To czas wstawić tu cenzurę

Dlatego skłamię i powiem
Że pan wrócił na górę