Każdy ma swojego raka ..
takim rakiem żona jest
gada …. gada jak do dziada
a on całkiem nie zły jest …
ciągle żonie ustępuje
chociaż w uchu mu świdruje
z każdej strony atakuje
czasem palnie jego w łeb …
chciałby zmienić on to wszystko
biedne stare te chłopisko
w życiu ciągle kombinuje …
jak tu rozwieść się
teraz tego też żałuje
że ożenił się
niech uważa ta cholera
we mnie ciągle złość się zbiera
gdy głos słyszę jej
wyrwę tego
złośliwego raka
i wyrzucę gdzieś do krzaka
by się pozbyć jej
be te raki wady mają
zamiast kochać to gadają
i nie będzie gadu – gadu
bym nie słyszał
spieprzaj dziadu
taka prawda jest …
bo prawdziwy
rzeczny rak gotowany niezły jest
Autor Waldi …