Kiedy odchodzisz i nie ma Ciebie obok mnie
Każdy dzień jest jak przeszkoda
Którą trudno jest mi przejść.
Wczoraj patrząc w Twoje oczy
Nie widziałam blasku ,co dodawał sił
Wiem nie możesz mnie już kochać
Sama muszę dalej iść.
Nie jestem już sobą
Gdy nie ma Ciebie obok
Nie mogę być sobą
Zamieniam się w posąg.
Przemijam jak sen.
Kiedyś na pewno się spotkamy i wróci wspomnienie tamtych dni
Czy wtedy będziemy wciąż tacy sami?
Czy czas pozostawi ślad dobrych chwil?
Kiedyś na pewno się spotkamy i wróci wspomnienie tamtych dni
I wróci ta miłość ,której wciąż szukamy
Ta ,która odeszła gdy zamknąłeś drzwi.
Dziś nasze życie jest takie jak przedtem
I musi być piękne ,takie jak my
I chociaż nie nasze splecione są ręce
Ja ściskam wspomnienia i przytulam sny.