Niby mroźno
a ciepłem zalatuje
tu wisi sopel lodu
w sercu coś kłuje ….
a wystarczy troszkę słońca
kropelka łezki błyszcząca
i dusza mięknie mróz popuszcza
już lepiej się czuję
spojrzenie rozjaśnia wszystko
jak wicher zaspy rozdmuchał
i tafla lodu na rzece
powoli w krę się zamienia
i spływa ku morzu
bo wody dla ludzi
jak miłości potrzeba
tak życie do serca powraca
i uśmiech twój ciepły
jest dla mnie rozkoszą
te słowa kiedyś oziębłe
z miłością teraz mnie proszą
więc warto być w życiu wytrwałym
i czekać z pokorą
bo czas pozwoli
rozkruszyć nawet skały
i ty tak chłodny kiedyś
dziś mówisz lekko o miłości
z dbałością
a dusza twoja lśni
w słońcu niczym brylant
a serce to czysto złoto
Autor Waldi