Nie wiem… jak mam Ci… dziękować

tak pragnę Ci podziękować
lecz czy znajdę takie słowa
którymi we wdzięczność trafię
byłam blisko tak za blisko
czynu nieprzemyślanego
łzami tylko się zalałam
bojąc się dokonać tego
i ostatnie moje myśli
ku tobie znów skierowałam
o mój cudzie wiekuisty
do e-maila więc zajrzałam

stamtąd czyny pocieszenia
w głąb duszy mojej wpłynęły
ratując od zatracenia
wzrokiem wypatrując ciebie
wtuliłam się w twe ramiona
tak radosna że wciąż żyję
blisko siebie nasze łona
serce z sercem zgodnie bije

dzisiaj szczęściem swym dziękuję
tak wyczułeś słabość moją
w tym momencie
pocieszenie mi drukując.