Obudzenie

TYTUŁ: Obudzenie…

Kiedy na drzewie liść się kołysze
a wiatr swym szumem przerywa ciszę,
która nie wiedzieć czemu powstała
i samotności rękę podała.

Jakby z letargu budzisz się nagle
z powiewem szybko rozwijasz żagle,
poddajesz się płynącej fali
kiedy światełko widzisz w oddali.

Co jak iskierka rozpala zmysły
które z nadzieją prawie już prysły,
teraz wracają zdwojoną siłą
by samotności w tobie nie było.