Liście opadają z drzew
szeleszcząc pod stopami
tylko ty i ja
idziemy parkowymi alejami
zakochani przytuleni szczęśliwi
czule opowiadając
o marzeniach do jakich dążmy
ty i ja przystajemy co chwilę
obdarzając pocałunkami
spoglądając w oczy sobie
szarobłękitnego nieba
chcielibyśmy w nich dojrzeć
duszę i drogę
którą w przyszłość
będzie iść nam trzeba
często zakamarkami
ulicy w ciemności
nie rzadko w podłości
ludzkiej zazdrości
że ty i ja się tak kochamy
i silni jesteśmy w naszej miłości
liście z drzew opadają
jak każdego roku
dając nam znać że zbliżamy
się do życia jesieni
ty i ja zakochani
w siebie na wieki zapatrzeni
ty i ja ….
Autor Waldi