Patrząc wciąż w gwiazdy,
widze Ciebie…
jakbym jutro miałbym się
znaleźć w niebie.
Ranisz i ranisz…
ja Cię kocham i
wiem że mnie nie zdradzisz…
Ty się droczysz i mną bawisz,
jednak… zobaczysz!!
że w końcu do mych rączek trafisz xD
Po co te wszystkie me starania…?
skoro i tak mnie nie dostrzegasz
…kochana.
Nie będe niepojęcie tego ukrywał,
iż kwiatki na Twoj grób będe
codziennie zrywał…
(wiersz ten, dedykuje hmm… jakże uroczej damie a jednoczesnie nie tuzinkowej xD która jest naprawde fajną dziewczyna, nio prawie… :*)