Smoleńska brzozo

jaką pieśnią szumisz
gałęzie na ziemię spadły
złamana
przemawiasz smutkiem

krwawi serce
rozdartej brzozy
strach
wzniósł się ponad obłoki

śmierć
płatkami śniegu przykryła
czerwień

niech krzyk bólu
echem
przenika w słowa modlitwy
ku niebu