Weno przyjdź

Przyjdź do mnie Pani naga i bosa
Weno poety po rannych rosach
Po kwiatach polnych, słowików graniu
Przyjdź cudna Pani, przyjdź o świtaniu

Obmyj mi oczy majową rosą
Rozchyl mi nozdrza zapachem łąk
Nakaż mym ustom lot ku niebiosom
Ujmij milczenia mąk

Otul mnie pieśnią, ogrzej weselem
Dodaj mi skrzydeł w potoku słów
Zanurz mnie w rymów magiczne trele
Przyjdź słodka Pani, mów do mnie, mów