Gasnąc w mroku

Gasnące światło rozpaliło w mej duszy mrok.
Smutek i łzy spływały jak niespokojna woda w potoku.
Ogarnięty falami ciemności z ogarniętą duszą i sercem…
czekałem…
Czekałem na tą która mogła by rozświetlić je na nowo.
Swym szczerym uśmiechem, spojrzeniem,
dotykiem lekkim niczym letni wiatr, gorącym sercem
z najgorętszych serc, i dwoma słowami z miliona słów…
Kocham Cię.