Czasem jest dobrze
przebrać się za żebraka
i spojrzeć na kraj z lotu ptaka
zobaczyć też sępów wokół
którzy garną tylko do siebie
a naród mają z ciemnotę
i sól w oku
a ojciec narodu jest po
by dostrzegł
bolączki swoich poddanych
i rozdarte ich rany
bo przez nich został wybrany
by kromkę chleba równo podzielił
a jeśli okruch spadnie na ziemię
to niech go podniesie
zdobywając tym szacunek ludu
nim przyjdzie jesień
bo jeśli tego nie uczynisz Panie
to z woli narodu
długo na tym tronie
nie pozostaniesz
Autor Waldi