Dlaczego?

Czy moje marzenia
muszą pęknąć niczym mydlane bańki
czy może muszę cierpieć sama
pośród ciemności własnego serca
bez oparcia kogokolwiek bliskiego
Sama pośród krętych ścieżek życia
Zanim błądzę w snach zanim moje serce łka
Lecz nie wiem ile znieść jeszcze mam…
By zaznać szczęścia w snach
By znów poczuć to co się  w nich narodziło
Gdzie jesteś pytam się nieba i gwiazd
Dlaczego moja dusza musi tak łkać
Dość mam już łez, przyjdź i przytul mnie…
Dlaczego wybrałeś ją a nie mnie
Jestem gorsza od niej tak czy nie
Jeśli tak to moje myśli  są utkane z czarnych barw