Kołysana samobójcy

Odpędź koszmar już
oczka swoje zmruż
zbrodnię popełnić chcę
Weż do ręki nóż
niech tańczy po skórze twej
patrz jak płynie krew
czerwone krechy
grzech
czasu coraz mniej

Odpędź koszmar już
oczka swoje zmruż
Weż Relanium
zatop się w błogi sen
euforia zapiera dech
spokój ducha odzyskuje
popijając środek wódką
kładziesz się spać
wiruje ci w głowie
zamroczenie bliskie już
upadasz nisko
całujesz z miłością ziemię

Pożegnaj się kochanie
wyklną cię wszyscy
nawet bóg

śpij spokojnie

zaśnij na wieki