Jak najdłużej chcę być z tobą
w tych ostatnich dniach,
ale ciągle nie masz czasu,
na uczuciach moich grasz.
Mówisz – kocham.
Z zachowania, to nie to.
Usuń z mego serca
to zazdrości zło.
Nie pozwól pleść się
pajęczynie zwątpienia,
wejrzyj w głąb swego sumienia
i ulżyj, ulżyj w końcu
w miłości mej cierpieniach.
marzec13, 2001