Mrrrożonka

nie będę rozpisywać się
bo przecież każdy o tym wie
że na wiosnę
życie kusi

topią się lody
i bazie wypuszczają listki
budzi się wszystko stworzenie
cudem wiosny ożywione
przeciąga radośnie
cieszy
i ja z nimi cieszę się
bo

obudziły się też mróweczki
chodzą po nim
a na łóżku leży ona
tak kusząco rozbudzona
jego własna
własna żona
– mrrrr…
o…
żonka
jak smacznie kusi mnie.

(nie napiszę już nic więcej
w tym miejscu stawiam kropkę
sny bierzemy w nasze ręce)