Noc Okryta

Noc okryta

błękitem nieba

z jednej strony gwiazdy

z drugiej purpurowe słońce

idą na sylwestrowy bal

a za nimi srebrzysty księżyc

 

pogwizduje wesoło

szukać partnerki nie musi

na niebie są miliony

każda inaczej wygląda

nie będę szukał sobie żony

wolę kawalerem …

.

zostać i skocznie wywijać

niż z jedną być całe życie

i dylematy przeżywać

ciągle słyszeć pytania

gdzie idziesz

gdzie byłeś

 

czemu się do niej uśmiechnąłeś

czemu z nią tańczyłeś

wolność to piękna sprawa

z tą  zatańczę inną pocałuję

tą trzymam za rękę

a jeszcze z inną spaceruję

 

czasem też sam siebie pytam

czy nie lepszy byłby stały związek

uczuciem związany to piękny obowiązek

i kochać i czuć się kochanym

co mi z tego że gwiazd mam miliony

a jednak brak mi jest uczucia

 

i prawdziwej żony

często zazdroszczę

pacząc tak z góry

ja mam tylko gwiazd miliony

a oni na ziemi

piękne dzieci i wspaniałe żony

 

 

Autor Waldi