Obietnica

Czekam na Ciebie
noce, poranki,
od zimnej Zośki
do świętej Hanki,
od Stanisława
do Izydora,
lecz jeszcze nie czas,
jeszcze nie pora.

Może godziny,
może miesiące,
niejeden księżyc,
niejedno słońce,
jeszcze snów, marzeń
tysiąc tysięcy
zanim dojdziemy
na koniec tęczy.

Czekać na Ciebie
będę w Sopocie,
w parku, na łące,
w gaju, przy płocie,
tam, gdzie ta tęcza
kończyć się będzie,
ujrzysz mnie miły
w czerwonym rzędzie.

Będę tęskniła,
będę czekała,
o Tobie jednym
będę myślała,
od Mikołaja
do Walentego,
od Faustyny
do Dionizego.

15.09.2009