Piękna jesień

Jesienią z rana dziś powiało
przez okno weszła cichą nocą
Chłodem obmyła moje ciało
poczęstowała wilgocią

Do tańca kiedyś cię poproszę
niczego mi nie będzie żal
Obiecuj, że mi nie odmówisz
pójdziemy sobie razem w dal