Pięknie o róży
zmarzniętej jesienią
gdzie płatki
ogrzewa promień słońca
a poranek
przykrywa główki szronem
a nić minionego babiego lata
ją upiększa
i dni już zioną chłodem
czasem plucha się nastręcza
tych kilka miesięcy wytrzymamy
i zima może też być piękna
przyjdzie wiosna
róża się rozwinie
i będzie oczy cieszyć moje
zerwą ją dla ukochanej
śnieżno białą
i podam ją w jej dłonie
bo ona
mi daje miłość doskonałą
ta róża
wyrosła tylko dla niej
Autor Waldi