Ręce okute łańcuchami
trzymają różę pąsową
silną najpiękniejszą na miłość gotową ….
która zaistniała między nami
Pieszcząc dłońmi czystymi ….
dotykając delikatnie wzajemnie ustami …
płatki purpury są nie skalane
z niej wypływają serca …
Promienne , szczęśliwe nasze zakochane ….
obmyte rosą poranną
spływające serca jak kryształ
mieniące się w słońcu kropelkami
Dłonią naszym okowy nie przeszkadzają
są w uścisku splątanym
nie powtarzalne na zawsze kochane
róża pąsowa płatki rozchyliła
Zapragnęła wilgoci do serca wtuliła …
w nim ciepło odnalazła łzę uroniła …
wpatrując w błękit nieba
doznała olśnienia
Nagle okowy zrzuciła …
poznała smak wolności
odnajdując drogę pełną pięknej …
wzajemnej miłości …
Autor Waldi