Pięknie ujęta historia dwóch kumpli ….
a takich jest wielu mój przyjacielu ….
z nimi stykam się dnia codziennego
na ulicach czy w parku
podaję im dłoń mówię kolego …
chociaż moje życie poszło innym torem
kładę się spać trzeźwy
i budzę trzeźwy ..
uśmiechnięty z chęcią do życia
mam dom i żonę córki i wnuki …
tego czego jest im brak
domem ich ławeczka rodziną park
mówię wam powiedzcie
wódzi stop
nie pozwólcie jej wchodzić na kark
każdy mam prawo być człowiekiem
mieć dom żonę kochające dzieci
w sercu i duszy miłości park
jedno małe słowo jestem człowiekiem
tego jest tobie tylko brak
Autor Waldi