Przyodzieję się w złoty płaszczyk kłamstw
włożę czapkę bezmyślnie tęsknot zabitych
otulę się szalikiem cynizmu
Wkroczę z maską uprzejmości wyrytej
stąpając ostrożnie płynę
patrzą w pustkę gnid nie dobitych
z uśmiechem miłym
Oto maski czar
Wiersze autorskie, wiersze na każdy temat.
Przyodzieję się w złoty płaszczyk kłamstw
włożę czapkę bezmyślnie tęsknot zabitych
otulę się szalikiem cynizmu
Wkroczę z maską uprzejmości wyrytej
stąpając ostrożnie płynę
patrzą w pustkę gnid nie dobitych
z uśmiechem miłym
Oto maski czar