Sama już nie wiem

Sama już nie wiem :
początek końca, czy koniec zupełny?
Jeżeli ma nastąpić to daj troszkę otuchy
pokaż, że umiesz kochać, że zawsze kochałeś.
Ja Ciebie utulę, przyłożę do serca.
Spróbuję zapomnieć co złe było, co bolało.
Zostaniesz we mnie bo tak me serce chciało.

Przepraszam, to smutne
ale w takim jestem nastroju.
Nic mi nie daje spokoju.
Staram się jak mogę
utrzymać fason
unieść w górę głowę.
Ale coraz bardziej jestem pochylona
zagubiona i do smutku zmuszona.
Bezsilna i czuję się opuszczona.

Jutro nowy dzień, przyniesie poprawę?
Z nieśmiałą nadzieją o tym myślę.

02.01.2009 23:45